。・:*:・゚’★,。・:*:♪・゚’☆
Post powstaje, bo jutro Wigilia, a potem Święta Bożego Narodzenia, jest radość! :D
Chcę życzyć Wam z tej okazji wszystkiego, co tam sobie wymarzycie, masy prezentów pod choinką, spokoju i wiele szczęścia!
Zrobiłam zdjęcia, miały być ładniejsze, starałam się, ale mój aparat jednak nie trawi tak słabego światła, jakim są żarówki. Wybredny jest.
。・:*:・゚’★,。・:*:♪・゚’☆
^co prawda jest po japońsku, ale tak uwielbiam tą piosenkę, że po prostu nie mogłam jej nie wstawić
。・:*:・゚’★,。・:*:♪・゚’☆
。・:*:・゚’★,。・:*:♪・゚’☆
Pewnie usunę za jakiś czas ten post.
Jeszcze raz - wszystkiego najlepszego.
Żegnam się, bo muszę rozegrać wszystkie zakończenia w świątecznej visual novelce Egzitus Letalis.
。・:*:・゚’★,。・:*:♪・゚’☆
Daj sobie trochę czasu, przemyśl to na spokojnie, a potem spróbuj z tą osobą porozmawiać. Nie wiem, o co poszło i z kim się pokłóciłaś, ale widać, że to ktoś dla Ciebie ważny. Ważnych ludzi się nie znajduje od tak po prostu, więc nie warto ich tracić.
OdpowiedzUsuńNie trać wiary! c:
Zdjęcia, mimo że ich mało, to ładne :D Ass jest śliczna <3
Też uwielbiam tę piosenkę z Toradory :D
Dziękuję, dziękuję, dziękuję za wszystkie te miłe słowa!
UsuńPiosenka z Toradory jest piękna. ;w;
Powiem jedno - nie przejmuj się! Wiem, że trudno jest to zrobić, bo mnie ostatnio spotkało coś bardo podobnego i przeżyłam to naprawdę mocno, gdy osoby którym ufałam odwróciły się do mnie (że tak brzydko powiem) dupą, tak naprawdę za nic. I nikt nie stanął w mojej obronie. Nikt mnie nie wsparł. Poczułam się jak ostatni śmieć. Zaczęły mi garściami lecieć włosy - wszystko wina stresu. Tyle że ja przeprosiłam. Przeprosiłam na samym początku, nawet nie wiedząc za co, tak naprawdę przepraszam. Poczułam się jeszcze gorzej, gdy jedną odpowiedzią było samolubne "nie" i tak naprawdę, jak dla mnie, oskarżenia nie do końca mające jakiekolwiek podstawy. Z igły zrobili widły, które chyba za bardzo mnie przytłoczyły. Kilka nocy pod rząd nie spałam. Nie mogłam zamknąć oczu, bo czułam się gorzej. Gdy tylko kładłam się i nie miałam nic do roboty zaczynałam wszystko analizować od nowa i od nowa, przez co czułam się jeszcze gorzej, bo nie widziałam żadnego swojego błędu. I nadal nie widzę. I nadal nikt nie potrafi mi powiedzieć gdzie zrobiłam błąd, co zrobiłam źle. Nie da się od tak nie martwić, wiem jak to jest, ale postaraj się. Skoro zrobili coś takiego, znaczy, że nie są wystarczająco dobrzy. Nie są wystarczająco dobrzy my być DLA CIEBIE. Bo skoro nazywasz ich przyjaciółmi, to powinni być zarówno oni dla Ciebie, jak i ty... dla nich.
OdpowiedzUsuńNie wiem o co dokładnie u Ciebie chodzi, ale walcz. Postaraj się wszystko wytłumaczyć. Nie będzie łatwo, wiem, ale to na pewno przybliży Cię do rozwiązania.
Bądź silna ;) Pozdrawiam i przepraszam ze taki długi komentarz.
Jesteś wielka, że to tak wszystko napisałaś, na prawdę Ci dziękuję. Nie sądziłam, że dostanę takie...wsparcie. Moja sytuacja wygląda troszeczkę inaczej, ale też zaczęło się od robienia wielkiej afery z niczego, wmawiania mi mojej rzekomej 'zmiany' i próby 'pomocy' w sprawie, która nigdy nie istniała, to znaczy 'martwienia się' o coś nieistniejącego. Jeżeli można to tak nazwać.
UsuńJeszcze raz strasznie dziękuję.
Wszystko będzie dobrze!
OdpowiedzUsuńMimo wszystko wesołych świąt, a zdjęcia wcale nie takie złe, w miarę porządne, a twoja lalka jest przepięknie ubrana.
P.S. Masz już pewnie Ścieżki Młodości, co?
Wesołych, wesołych, Astrid ma na sobie ciuszki od Lavi. >3
UsuńMam, czytałam je wczoraj w centrum handlowym i z trudem powstrzymywałam się od kwików i chichotu.
Ja czytałam na ulicy wracając ze sklepu, prawie wpadłam na jakiegoś gościa ;_;
UsuńTen tom jest rzeczywiście niesamowity.
Tak, ale Touma mnie wnerwia, ugh.
UsuńJejku, będzie dobrze, zobaczysz. Bo w takim razie to nie zakończenie, prawda? Nie trać wiary w siebie. ~
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że jednak te święta spędzisz miło, a przynajmniej znośnie, więc wesołych! Astrid taka urocza.
Jejku, mam wielką nadzieję, że to nie koniec, a jednocześnie boję się, że przegięłam.
UsuńŚwięta są bardzo miłe, spędzam je z moją rodziną i nic nie może zepsuć mi czasu z nimi spędzonego. Wesołych!